WIERSZE MACIEJA GARDZIEJEWSKIEGO
Po raz kolejny prezentujemy Państwu na Naszym Portalu wiersze znakomitego satyryka Macieja Gardziejewskiego .Tym razem są to dwa jego utwory : ”Od Canossy do Mombasy” i ”Pół biedy”.
Od Canossy do Mombasy
Chłop robotnik średnia klasa
Miłośnicy filmów Hassa
Czytelnicy książek Grassa
Wielbiciele ról Kamasa
Oszwabieni przez Dolasa
Główkujący za Janasa
Niegramotni z Hondurasa
Entuzjaści Carerasa
Hucuł z Davos Amisz z NASSA
Deco Kaka E’to – masa!
Rockefeller i Bokassa
Fani Telly Savallasa
Powaleni przez pół basa
Uwiedzeni przez Picassa
Powieszeni za ku… Sasa!
Mała Ala – ta od Asa –
W ciuchu Bossa na dnie Niasa
Masochistka na rzaz łasa
Czy Jan Osik (zięć juhasa)
Wszystkie nacje każda rasa…
Od Canossy do Mombasy
Ułan Bator czy Kinszasa
Kasy! Kasy! Kasy! Kasy!
Kasa! Kasa! Kasa! Kasa!
Pół biedy
Jeździsz ferrari
w sari po Bari,
zaplatasz dredy?
Wszystko pół biedy.
Kochasz safari,
pijasz campari ,
poznajesz Wedy?
Wszystko pół biedy.
Łabędziem w arii,
dosiadasz Marii,
(nie było Ledy?)
Wszystko pół biedy.
Medykamenty,
Kamenty – medy;
wszystko pół biedy,
wszystko pół biedy!
Jeśli się nie da
wypić niekiedy,
w tym cała bieda!
(a nie pół biedy).
Zgadzam się z autorem, ta bieda nas często dopada i trzeba z nią walczyć.