25. OGÓLNOPOLSKIE LITERACKIE SPOTKANIA POKOLEŃ Kruszwica – Kobylniki 2013 – KONKURS FRASZEK
Specjalnie dla Portalu Satyrycznego Migielicz.pl, prosto z Kobylnik koło Kruszwicy relację z tegorocznego Konkursu fraszek pn. “Fraszka za flaszkę”, który odbył się w ramach XXV Ogólnopolskich Literackich Spotkań Pokoleń Kruszwica – Kobylniki w dniach 12 – 15 września 2013, przygotował Mieczysław Wojtasik.
XXIV Ogólnopolskie Literackie Spotkania Pokoleń Kruszwica – Kobylniki
12-15.09.2013 r. – konkurs fraszek
W dniach 12 – 15 września 2013 r. odbyły się XXV Ogólnopolskie Literackie Spotkania Pokoleń Kruszwica – Kobylniki , podczas których, jak co roku, miał miejsce konkurs p.n. „Fraszka za flaszkę”.
Jury konkursu : Bożena Ciupa – Krewska, Mirosław Puszczykowski, Mieczysław Wojtasik, zarzuciło uczestników OLSP lawiną haseł, z których przynajmniej jedno należało umieścić w konkursowej fraszce.
Oto hasła: na ziemi powrotów, jubileusz (jubilat –ka), rusałka i inne pieścidła, kobylnicki amant, czakram, przeżyć pęknięte lustro, dno(na dnie, do dna) Gopła. I, żeby uhonorować Pierwsze Damy olsp-ów, dodano: Krystyna, Magda.
Plon krótkich form urwał się na liczbie 35. A najlepsze wyszły z buduarów dam „Zawiedzionych”. W pierwszym porywie uczynności chciałem każdemu kobylnickiemu amantowi przysłużyć się radą: Skoro dama zawiedziona – / zmień pieścidło. I przekonaj. Ale liczą się przecież najbardziej płody! A nie przekora rzekomo zawiedzionych dam.
I nagroda – godło „Zawiedziona” - Maria Żywicka – Luckner z Warszawy:
Petycja do Burmistrza
Nie przyjadę więcej
na ziemię powrotów,
bo tu ino wiersze,
a nie ma seksszopu.
II nagrodę zdobyła też „Zawiedziona” – Teresa Brauer z Kruszwicy:
* * *
Dla kobylnickiego amanta chwila to wyjątkowa.
Pokazał rusałce swoje, pożal się Boże, pieścidło,
a ona: – Nie chcę żeby panu życie obrzydło,
więc lepiej niech pan to „coś” szybko schowa.
Rozochocona Teresa Brauer poszła za ciosem i zdobyła jeszcze dwa wyróżnienia:
* * *
Kiedyś jedna fajna poetka tu „zaciążyła”,
bo nie w tabletkę, a w moc czakramu uwierzyła.
* * *
Magda wyłowiła z dna Gopła
rusałkę prześlicznej urody.
Krysia zaś zgrabnie wyłapała
wszystkie inne pieścidła z wody.
III nagrodę zdobył „Motyl”, czyli Mieczysław Szabaga z Przemyśla:
* * *
JUBILEUSZ, JUBILATKA,
rzecz to częsta albo rzadka,
gdy dołączy JU-BI-LAT,
tylko śpiewać im „sto lat!”
Równorzędne wyróżnienia przyznano Wiesławie Ludwikowskiej z Płocka za fraszkę „Pokłosie” oraz duetowi – Nadii Szymaniak ze Słabęcina k. Kruszwicy i Annie Baśnik z Warty za fraszkę „Na Tadeusza K.”
Pokłosie
Rusałka i inne pieścidła
na kobylnickiego amanta zastawiły sidła.
Długo z nim harce uprawiały,
będą z tego dzieci, a tego nie chciały.
Na Tadeusza K.
Kobylnicki amant siedzi na czakramie
i wsłuchuje się w figlarne poetów pianie.
Magdaleno! Krystyno! Moje drogie panie!
Przyjmijcie jubilata na wspólne śniadanie.
Odczytano również kilka fraszek, jak na przykład nie rozszyfrowanego autora:
Cios
Kobylnicki amant osiągnął dno Gopła.
Spotkał tam rusałkę, ta go w dupę kopła.
Narzędziem uszczypliwości, ironii, humoru etc. wspomagano też inne zdarzenia. Znakomity, jak zawsze, referat dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu, „ostatniej kobiety Przybyszewskiego” – Janiny Sikorskiej, pod nazwą „Przybyszewski raz jeszcze” uzupełniono: A Przybyszewski patrzył Ninie w oczy/ i bał się, że znowu go czymś zaskoczy./ Okryję nagą duszę swą – snuł – łachem,/ to rogi mi przyprawi z jakimś gachem.
Mieczysław Wojtasik