FRASZKI STEFANA TODORSKIEGO
Przedstawiamy Państwu fraszki znakomitego satyryka i poety Stefana Todorskiego, który dołączył do grona Twórców Portalu Migielicz.pl w lipcu bieżącego roku.
STEFAN TODORSKI
FRASZKI
Uścisk
Szczery uścisk ludzi brata –
Szepnął sznur do ucha kata.
Nagrobek zbiorowy
Tu decydentów spoczywa grupa –
Pewno do władzy ktoś szedł po trupach.
Autoocena
Jakże trudno własną drogę nazywać karierą
Mając błędny sąd o sobie i ambicji przerost.
Częsty przejaw rywalizacji
Gdy nas konkurent w tyle zostawi,
Nie my gonimy, lecz nasza zawiść.
Przymus
Chwile, gdy trzeźwieje, są nadzwyczaj rzadkie –
Na pewno by nie pił, ale wciąż chcą składkę.
Docieranie do szczytów
Nie wiem, których więcej dzisiaj na salonach:
Tych, co to łokciami, czy tych, co w pokłonach.
Umacnianie władzy
Niekiedy tak się rozrasta paczka,
Że trudno paczkę wywieźć na taczkach.
Nagrobek zachłannego
Dwa metry gruntu mu się dostało
I po raz pierwszy nie rzekł: – Za mało.
Nadzieja na pracowitość
Z nadzieją brał ją nagą i bosą,
Że będzie pszczółką. Została osą.
Nagrobek celebryty
Zginął bardzo tragicznie biedny celebryta.
W dniu tym nikt go nie dostrzegł i o nim nie czytał.
Wszędzie daleko
Wyrwał się z prowincji do wielkiego świata.
Wcześniej spacerował, dziś bez przerwy lata.
Dylematy łapówkarstwa
Jak równowagę zachować, skoro
Nieliczni dają, a liczni biorą?
Coś za coś
By na wysokiej móc zagrać strunie,
Trzeba chcieć najpierw swój tyłek unieść.
Z ust opuszczonego
Kiedyś od panny dostałem kosza…
I kosz się przydał – cieszy się kloszard.
Skutki uboczne
Czy warto zazdrościć płynącym na fali?
Nawet jeśli płyną, to się pochlapali.
Zmienność losu
Zwykle dobra karta szybko się odwraca:
Stać nas na hulankę, nie stać nas na kaca.
Czas pomocy
Jeśli już chcesz stanąć w słabszego obronie,
Stań, zanim go popchną, a nie, gdy utonie.
Nagrobek harcownika
Zanim bitwa się zaczęła, on pod szablą poległ.
Szukał pola do popisu – znalazł chwały pole.
O gazetowych horoskopach
Zerkając w gazety snuł domysły zodiak:
- Kpiny z czytelników, czy też wróżb parodia?
Bajka o porażce
Trafiła kiedyś na kamień kosa…
I ni źdźbła trawy, ni zboża kłosa.