WŁADYSŁAW KATARZYŃSKI “WEISS HIRSCHKUH, CIEŃ BIAŁEJ ŁANI”
Nakładem wydawnictwa „Ramsko”.com ukazała się reportersko-obyczajowa powieść Władysława Katarzyńskiego zat. „Weiss Hirschkuh, cień Białej Łani”. Jest to już w dorobku tego autora 13. książka, z których większość to satyry.
Weiss Hirschkuh, po polsku Biała Łania, to nazwa zagubionej w lasach przedwojennej wsi na Warmii, leżącej 23 km. od Olsztyna. Przez lata po wojnie powyjeżdżali z niej niemal wszyscy mieszkańcy oprócz jednej warmińskiej rodziny, młynarza Emila Sojki. W końcu w latach 70. opuściła Białą Łanię i ona. W 15 lat później wraca z Niemiec na Warmię syn młynarza Bruno Sojka i kupuje dom w pobliskim Adamowie, dużej wsi sołeckiej. Pewnego dnia przyjeżdża do niego z zamiarem napisania książki o losach tutejszych Warmiaków niemiecki pisarz z Getyngi. Jest przekonany, że Adamowo to peryferyjna wioska, której przeszłość utonęła dawno w mrokach historii. Tymczasem okazuje się, że mieszkają tu światli ludzie, którzy kultywują pamięć o poprzednikach, mają swoją stronę internetową i pozyskują granty europejskie na działalność na rzecz rozwoju wsi. Jednak obok nich żyją tu także tzw. „elementy”, jak pijaczki, nieroby, złodzieje. Tylko Białej Łani już nie ma, pozostały po niej ruiny nad rzeką i cmentarzyk w lesie. W książce wiele obrazków ukazujących w krzywym zwierciadle codzienne życie wsi, na przykład kupowanie w sklepie „na zeszyt”, kłusowanie, jak w „Ranczu” dyskusje przy tanim winie w grzybku za sklepem. Powieść ilustrowała obrazami „ z życia” Anna Rok, malarka i rysowniczka.