Odeszła „Cesarzowa Fraszek”
O sobie
Byłam – przed laty
Wyrobnikiem oświaty.
Teraz – czasem cięgi biorę
za dwuznaczną metaforę.
I piszę, i piszę –
jak umiem się staram,
choć nie ma dla fraszek
Nobla ni Oskara.
Skarga poety
Podobno mam talent…
I pełne szuflady utworów –
Ale wszystko na nic,
Bo nie mam sponsorów.
W styczniu 2024 r. odeszła od nas Krystyna Sylwestrzak – przez kolegów uhonorowana tytułem „Cesarzowej Fraszek”. Autorka aforyzmów, bajek, limeryków, fraszek, a także wierszy, wspomnień, esejów, opowiadań, artykułów publicystycznych i utworów dla dzieci.
Krystyna Sylwestrzak (z domu Filonik) urodziła się w Wólce Waniewskiej na Podlasiu. Studia wyższe – polonistykę na Uniwersytecie Gdańskim – ukończyła w 1972r. i swoje dalsze życie związała właśnie z Gdańskiem. Jej debiutem literackim był esej opublikowany w „Zielonym Sztandarze” w 1977r.
Indywidualnie wydała 11 zbiorków wierszy, fraszek i aforyzmów, w tym: „Fraszki na Lachy i Laszki”, „Fraszki na porażki”, „Rzucone słowa”, „Między Bugiem a prawdą”. Jej różne teksty teksty znalazły się w ponad 80 wydawnictwach zbiorowych (antologie, almanachy, słowniki, kalendarze). Są to m.in. „Myśli pań niepospolitych”, „Polska poetów”, „Wielka encyklopedia aforyzmów”, „Z kobietą nie ma żartu. 600 lat fraszki polskiej”, „Aforyzmy polskie”, „Fraszki polskie”, „Antologia AKANTU”, „Wielka księga myśli polskiej”, „”Frazaforki” czyli frazeologizmy aforystyczne”.
Utwory dla dzieci jej autorstwa trafiły na karty podręcznika „Wybór wierszy dla kl. I-III. WSiP” oraz czasopisma „Świerszczyk”. Setki aforyzmów, fraszek, limeryków i nieco mniej wierszy, recenzji, wspomnień opublikowała w prasie. Jest autorką recenzji i wstępów do książek swoich koleżanek i kolegów po piórze, którym kibicowała, których chwaliła, doceniała i wspierała. Tym młodym, wchodzącym w świat twórczości literackiej dodawała otuchy i wiary w siebie. Służyła radą i pomocą i była z nimi w ciągłym kontakcie.
Do jej książek ilustracje przygotowali m.in. tacy artyści plastycy jak: Zdzisław Pękalski, Czesław Woś, Helena Sawicka, Józef Witkowski, Leszek Frey-Witkowski, Wincenty Lewandowski.
Wśród licznych odznaczeń, którymi została wyróżniona, najbardziej ceniła sobie „Zasłużony dla kultury polskiej” ,”Zasłużony działacz kultury” i „Przyjaciel dziecka”. Trudno jest ująć jej bogate życie w kilku zdaniach. Krystyna była opiekuńczą i troskliwą mamą, babcią i prababcią o ogromnym sercu i wielkiej wrażliwości. Rodzina była zawsze dla niej na pierwszym miejscu. Drugie zajmowała twórczość literacka, z którą, z czasem, zaczęła rywalizować działka na gdańskim Niedźwiedniku. Jej celne spostrzeżenia, zamknięte w aforyzmach i fraszkach dekady temu, nie straciły na aktualności. Przeczytajmy jak wprawne oko satyryczki postrzegało polskie realia i społeczeństwo.
Gospodarz (1983r.)
Od lat podkreśla -
i zdania nie zmienia –
Iż jest mieszczuchem
od urodzenia.
Jednak,
- skąd, nie wiem –
Ma wiele skłonności
Do „rolniczych” umiejętności.
Umie:
KOPAĆ dołki,
SIAĆ panikę,
GRABIĆ do siebie,
KOSIĆ przeciwników,
ORAĆ w godzinach nadliczbowych,
PLEWIĆ chwasty w gronie,
RĄBAĆ w oczy nieprawdę,
GRZEBAĆ w cudzym zagonie,
ROZSIEWAĆ kwasy,
MŁÓCIĆ językiem,
ROZMNAŻAC plotki i pogwarki,
Tylko
Nie myśli o PLONIE
Ze swojej „gospodarki”.
Sprawiedliwość (1983r.)
Niejeden twierdzi,
że daje Tyle, na ile go stać.
Jednak przy podziale,
Chce jak najwięcej brać.
Niewesoła refleksja (1991r.)
Młodzi może nie wiedzą,
Starszym- przypomnieć trzeba,
Że jeszcze nie tak dawno
Wołano: PRACY, CHLEBA…
Dziś praca szuka pracownika,
A chleba pełno – na śmietnikach.
Świat (1991r.)
Świat jest polem bitwy władców
Niby wielka szachownica –
W gronie pionków – kilku błaznów,
A reszta – chłopcy do bicia.
Ambitny poeta?
Ambitny poeta z Sopotu
Często cierpiał na brak polotu
Jednakże pędzony aspiracjami
Zapełniał bruliony ramotkami.
Żal tylko nocy, papieru i potu…
Pupilek
Pupilek mamusi i babuni
Mieszkał w Gdańsku – na Oruni.
Rozpieszczany przez kobiety
Szybko zniewieściał. Niestety!
A potem? Wpadł w szpony laluni.
*
Jeśli ktoś zaczyna się czuć jak ryba w wodzie zaraz znajdą się tacy, co zmajstrują na niego haczyk.
Poczucie humoru autorki przejawiało się również zabawnych grach słownych – kalamburach.
Oto kilka z nich:.
„Wycieraczka” – lament skorupiaczka.
„Palta” – pozwolenie na palenie.
„Balsam” – zabawa bez gości, bez przyjemności.
Akant nr 6 (344) Czerwiec 2024
Autor: Eleonora Górska