Główna » Fraszki polskie, Janusz Sipkowski, WSZYSTKIE WPISY

JANUSZ SIPKOWSKI “FRASZKI I AFORYZMY”- III NAGRODA W TURNIEJU LITERACKIM W KATEGORII MAŁE FORMY LITERACKIE W RAMACH XXII OGÓLNOPOLSKIEGO TURNIEJU SATYRY „ O ZŁOTĄ SZPILĘ” 2019

Autor: admin dnia 16 Luty 2020 Brak komentarzy

JANUSZ SIPKOWSKI

XXII OGÓLNOPOLSKI TURNIEJ SATYRY „ O ZŁOTĄ SZPILĘ” 2019

TURNIEJ LITERACKI

MAŁE FORMY LITERACKIE

III NAGRODA

FRASZKI

Manewry miłosne

Spojrzenia to obietnic sporo.

Na piękne oczy też się biorą.

W plenerze

Integrować się potrafią

Anatomia z topografią.

Życie duchowe

I w uczuciach łatwiej liczyć

Superatę niż deficyt.

O urazach

Ręka, noga – to nie dramat.

Gorzej jest karierę złamać.

O akwenach

Toń ideowa bywa zdradliwa.

Wielu nurkuje i nie wypływa.

Makabreska

W polityce nieraz

Morał bajkę zżera.

O biurokracie

Wypiąć się na coś, gdy przyjdzie pora,

Wypina papier z segregatora.

O wyborach

Do urny czasem idę

Ramię w ramię ze wstydem.

Tajniki biurokracji

Aby owoc powstał z kwiatu

Trzeba czasem referatu.

Kultura masowa

Sztuki piękne się spostrzega

Coraz częściej na wybiegach.

Wpływy kulturowe

Niejeden twórca po to pcha się,

By udać Greka na Parnasie.

Lekka muza

Na kabaretowych scenach

Mniej satyry niż błazenad.

Balast

Przed zamęściem się przydaje

Ciut dociążyć obyczaje.

O wierności

Dziś Odysów prawie zero,

Ale jeszcze mniej Penelop.

Dobra passa

Głupota zewsząd pochwały zbiera,

Odkąd ją pierwszy pochwalił Erazm.

Optymizm

Seniorzy liczą na jutro lepsze,

Bo laską można coś podeprzeć.

Tanecznym krokiem

Zamieniają się ostatnie

Dyskoteki — w dyskopatie.

O pobożnej

W klęczniku się pochyla,

By cnót swych zrobić bilans.

Potęga słowa

Lata leciwej pani giną,

Kiedy ktoś nazwie ją „dziewczyną”.

Alpinizm

Dzisiaj na pierwszej linii
Są wspinacze nizinni.

Nagrobek karierowicza

I w niebiesiech

Pewnie pnie się.

Nagrobek celebryty

Byt na forach bywa kruchy.

Nie miał forów u kostuchy.

Nagrobek pieszego

Wchodził na przejście i kto by zgadł,

Ze miał pierwszeństwo na tamten świat.

O srebrnikach

Prestiż zawodu upada, skoro

Drobni Judasze co łaska biorą.

Zabawy dorosłych

Wśród obyczajów lekkość się chowa.

Zna ją policja obyczajowa.

Przechadzki

Szli do ołtarza. Po latach idą

Na rozwodową randkę z Temidą.

Z kwiaciarstwa

Jest słupek, jest pręcik

Lecz to płatek nęci.

Z polityki

Nierząd jest stabilny w kraju,

Tylko rządy się zmieniają.

Sztuka medyczna

Z diagnozami różnie bywa.

Ta po sekcji jest właściwa.

Wpływy antyku

Mijają wieki, a człowiek stale

Sięga po wino, by prawdę znaleźć.

AFORYZMY

Koła wpływowe często bywają zębate.

Nawet w utopii nie wszystko da się utopić.

Przy komputerze warto pamiętać kod dostępu do własnego mózgu.

Całe życie chorował na władzę, a umarł ze starości.

Boczny tor czasem nobilituje.

Wstawił judasza w drzwi. Ale srebrników nie odzyskał.

Nie przykładaj wagi do słów. Może zabraknąć odważników.

Twórczość mówi o autorze. Milczy również.

Nawet echo częściej odpowiada górom.

I w labiryntach bywają nakazy kwaterunkowe.

Wizja spadku zmniejsza ciężar żałoby.

Łatwiej dziś o Ksantypy niż o Sokratesów.

Tradycja narodowa musi być poważnie chora. Stale ją pielęgnują.

Sery drożeją. Czy uśmiechy głupców też?

I z zawodu miłosnego można czasem nieźle żyć.

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

Komentowanie wyłączone.